Kryzysu ekonomicznego się nie uniknie. Prawa ekonomii są bezlitosne. Cykl koniunkturalny ma swoje kolejne fazy, a jednym z nich jest recesja. Czy przerodzi się w kryzys, to już inna kwestia. Jednak ważywszy na fakt, że obecna hossa jest jedną z najdłuższych w historii, mamy się czego obawiać.
Odkąd Amerykanie ostatecznie rozdzielili dolara od złota w 1971 roku, pieniądz zyskał nową funkcję – można swobodnie drukować go bez limitu. Od tego czasu niemal każdy kryzys jest leczony drukowaniem pieniędzy.
Politycy się nie zmieniają. Realizują swoje programy mając z tyłu głowy koniec kadencji. To ich pięć minut na to, by zrobić jak najwięcej dla siebie. Demokracja niedoskonałą jest i niedoskonałą pozostanie. To, co możemy zrobić, to zadbać o swoje indywidualne bezpieczeństwo.
Chcesz przygotować się na kryzys?
Przede wszystkim ierwszym krokiem zawsze musi być rachunek sumienia oraz w miarę precyzyjne ustalenie, gdzie się znajdujemy – co posiadamy, co jest aktywem, co pasywem, ile zarabiamy, ile wydajemy, jakie jest nasze zadłużenie… Bez tego ani rusz. Warto zrobić klasyczną analizę SWOT , czyli określić plusy i minusy naszej sytuacji, a także zagrożenia i szanse.
Największym problemem jest dług, który jest skutkiem polityki monetarnej opartej o niskie stopy procentowe. A więc pobudzenie akcji kredytowej, która ma pobudzić wzrost. Skąd biorą się na ulicy te wszystkie Porsche? Naprawdę wierzycie, że prosperity jest efektem ciężkiej pracy? Ha ha ha.
Sprawdź, ile masz długu – kredyty, karty kredytowe, pożyczki, raty. Warto przynajmniej spróbować to wszystko pospłacać zanim będzie naprawdę źle.
Czytaj dalej na: http://kiedywszystkodupnie.pl/bezpieczna-przystan/jak-przygotowac-sie-na-kryzys/